Kwiecień 2003 – kolumny VIA120
Prace nad systemem VIA120 trwały od stycznia do końca kwietnia 2003 roku. Pomysł był prosty uzyskać kolumny główne do systemu kina domowego z możliwością podłączenia subwoofera np. do drugiej sekcji we wzmacniaczu oraz większej regulacji barwy basowej podczas projekcji. Do tego pełne ekranizowanie magnetyczne w obu skrzyniach ponieważ miały stać w niewielkiej odległości od odbiornika TV. Troszkę to kosztowało zabiegów by w takiej skrzyni zmyślnie wygospodarować objętość dla trójdrożnej kolumny z wyprowadzeniem basreflexu z przodu oraz drugą komorę dla subwoofera ukrytego w dolnym boku skrzyni i wyprowadzonym basreflexem z tyłu. Zaciski podwójne złocone, dwie niezależne zwrotnice. Osiągnięto w tym projekcie niebywałą dynamikę perkusji.
Coraz większym szacunkiem zacząłem darzyć producenta STX. Z membranami wykonanymi z włókna węglowego. Celuloza impregnowana w paśmie średniotonowym jest ok. Jednak sopran wybrałem Tonsila i Subbas Alpharda. Troszkę mała efektywność suba, którą skutecznie nadrobiła podłoga ;) Doświadczenia i wnioski z tej konstrukcji są jakby na pozór oczywiste. No bo potwierdziłem sytuację z poprzednich modeli dotyczącą wzmocnień poprzecznych dzięki którym można stymulować barwą samego basu twardego. Do tego pochyłość niektórych przegród oswobodziła system z przekładających się na barwę dźwięku fal tzw. stojących – powstających wewnątrz konwencjonalnej obudowy.
Kino domowe towarzysząca mu mania efektów, głębokie grzmiące basy siejące grozę. Aj, aż ciarki przechodzą. Pomysł na zbudowanie systemu kina domowego zrodził się z zapotrzebowania. Na podbudowie wcześniejszych doświadczeń poszedłem w stronę budowy głośnika centralnego VIA center. Budowa i projekt odbywał się równolegle z prowadzonymi pracami do systemu VIA120. Centralka otrzymała również ekranizowanie magnetyczne i wyprowadzenie basreflexu z przodu, by można było skrzyneczkę pod TV wstawić czy wsunąć w jakąś półkę. Bas zestrojony na mocne 40Hz zapewniając tym samym odpowiednio niską barwę lektora i niektóre towarzyszące dźwięki. Podczas symulacji okazało się że 35Hz bas jest dobrze słyszalny więc idealne zestawienie. Odpaliłem kino. VIA120 na przedzie i oczywiście centralka pod TV, na tyle grały JBL LX 2 charakteryzowały się troszkę niższą efektywnością ale bas miały również strojony tak, że dobrze przenosiły 35Hz. Wrażenie rewelacyjne. w porównaniu do kupnych systemów znikły tu gdzieś te pudełkowe dźwięki, barwa stała się mięsista przestrzenna akcja dynamiczna. Prawdziwie jak w akcji na planie filmowym. Słuchałem później muzyki z wykorzystaniem przodu i centralki było super nie tak jak przy… nie będę wymieniał bo była by tu krypto reklama owych producentów.
Dalsze losy systemu VIA to czas końca wakacji, sierpień 2003 roku, kolejna realizacja kolumn podłogowych. Zbudowany został system VIA150, w tym zestawie wykorzystałem zdobyte doświadczenie o wzmocnieniach poprzecznych oraz powierzchniach otwartych na ich płaszczyźnie, co dało w ostatecznym efekcie jeszcze czystsze precyzyjne uderzenie basu. Oczywiście dynamikę zachowałem bo jak by inaczej. Projekt był realizowany wspólnie z moim przyjacielem, któremu bardzo podobały się VIA120. Przy tym systemie jednak jest zupełnie inaczej inne zamierzenia i inne wyniki. Zyskaliśmy większą wytrzymałość mocową oraz większy decybel. Odstąpiliśmy od stosowania podwójnego gniazda, ale elektronika wykonana na dobrym okablowaniu OFC. Kolumny tworzą niesamowity nastrój akustyczny, wiernie odtwarzając dźwięki. Słyszy się różnicę w barwie perkusyjnej do tego ta stopa hmmm. Muzyka rock czy jakaś inna – ją po prostu czuć. Kolejne kolumny i kolejne próby kina domowego. Jest świetnie czemu by nie budować jeszcze lepiej możliwości są.
Tak się prezentowały VIA150 z VIAcenter. Szokujący sympatyczny system. Równie szokująco sympatycznie gra. Istnieje jeszcze wiele przeszkód związanych z wykończeniem by można było realniej spojrzeć w przyszłość by nie tylko serwować niesamowite brzmienie ale również niesamowitą jakość wykończenia skrzyń. Nad tym muszę jeszcze mocno pracować.