Na przełomie 1998/1999 roku – nowe kolumny GOE i LQ

Na przełomie 1998/1999 roku zostały podjęte pierwsze kroki z budowaniem kolejnych kolumn w konstrukcji podłogowej. Miały charakteryzować się dynamicznym basem oraz agresywną górą. Wygląd plastyczny miał nawiązywać do skrzyń z wyższej półki cenowej. Tak powstały kolumny serii GEO czyli model GEO200. Składane były w Łodzi czyli tam gdzie podejmowałem studia. Materiał to sklejka liściasta gruba, czołówki podwójne i wszystko to co mogło poprawić barwę basu (wzmocnienia poprzeczne w odpowiednich miejscach z obliczonymi do powierzchni przekroju otworami).

Zabawnym jest fakt, iż kolumny powstawały w dosłownym tego słowa znaczeniu w warunkach akademickich, może nie uwierzycie budowałem je od podstaw w segmencie gdzie mieszkały cztery osoby. W tym miejscu pragnę podziękować za cierpliwość dla moich kolegów z którymi mieszkałem. Oraz szczególne podziękowania dla Marcina za to, że przecierpiał smrodzik, Pawła za to że pomagał przy skręcaniu i oklejaniu, Grześkowi za pomoc w wycinaniu otworów. Dobrze, że nie zawiedli się na moim zmyślnym konstruktorskim doświadczeniu dzięki czemu zrobiliśmy taki bankiet że szampan strzelał impreza była super i z 30 osób miało niezła rozrywkę.

Dynamika wgniatała klatkę piersiową, a góra grała bardzo "audiofilsko" i nadal gra :). Szkoda, że właściciel nie miał odpowiedniego wzmacniacza bo taki system powinien grać przy porządnym wzmacniaczu. Pamiętam te ilości zaproszonych kolegów i koleżanek by w przeciągu tygodnia przedstawić flagowy wyczyn GEO200 – początkującego konstruktora.


Na tym zdjęciu jestem z moimi skrzyneczkami czyli LQ200 i GEO150 fotka zrobiona w wakacje 1999 roku. To właśnie system GEO150 zainspirowany zostały oczywiście systemem GEO200. Konstrukcyjnie system prawie taki sam, jednak wykonany z płyty wiórowej laminowanej myśl konstrukcyjna była podobna po prostu solidna skrzynia, jednak troszkę słabsze mocowo głośniki. Nosiłem się z zamiarem zmiany głośników wysokotonowych i średniotonowych by barwa akustyczna była taka jak w LQ200. Ale musze przyznać, iż z czasem odstąpiłem od tego ponieważ kolumny miały swój niepowtarzalny klimacik. Bardzo często zmieniałem sobie sekcję akustyczną przełączając sobie raz na LQ200 potem GEO150.

System GEO150 miał zbliżoną dynamikę do jego poprzednika. Posiadanie takich potężnych czterech podłogowych kolumn dawał niesamowity komfort ponieważ można było odsłuchiwać dwóch różnych konstrukcyjnie systemów. Mieszkanie zamieniało się w studio akustyczne.

Kolejny system LQ100 to konstrukcja małych kolumn przeznaczonych na półkę i na standy z otworem basreflex z tyłu. To był koniec wakacji w 1999 roku. Głośniki dobrałem bardzo ostrożnie. Wybór padł oczywiście na firmę Tonsil. Dlatego sopran i basiaczek to właśnie produkcja tego producenta. Zdumiewały mnie możliwości fizyczne głośnika basowego, który mógł przecież zagrać w konstrukcji podłogowej nawet przy 40 litrach objętości. Fajnie było zbudować skrzyneczki o niewielkich wymiarach, które brzmiały soczyście precyzyjną perkusją. Co prawda nie jest to system przeznaczony na imprezy ze względu na efektywność, lecz do rozkoszowania się muzyką na dobrym poziomie w niewielkich pomieszczeniach.

Oczywiście dalsze plany to rozbudowa serii LQ kolejny projekcik LQ100A niewielkich kolumn. Jest rok 2000, zbliżają się wakacje. Pomyślałem o konkretnych "podstawkowcach", które by zaskakiwały niższym basem. Wprowadziłem również więcej zmian wewnątrz obudowy. Ze względu na większą objętość i głębszy bas wstawiłem głośniejszy troszkę sopran. Dźwięk fajny zaskoczenie duże, ja się cieszyłem z tego, że potrafię uzyskać coraz lepszą barwę basową oraz przestrzeń. Nabyłem z tym projektem umiejętności, dzięki której jestem w stanie poprawić precyzyjność basu przy zastosowaniu takiego samego głośnika. Tu potwierdza się, że jednak poprawna konstrukcja potrafi dać o wiele lepsze rezultaty niż wdawać się w koszty i droższe głośniki:) Moja wiara w konstrukcje wzrosła.

Niektóre nurty muzyczne wymagają solidnego wsparcia basowego dlaczego by nie dorzucić odrobiny grzmotu?!!! Tak powstała konstrukcja wykonana z czterech elementów. Takie rozwiązanie niesie za sobą wiele pozytywnych rozwiązań i możliwości. Subwoofery można oczywiście odłączyć pozostawiając odtwarzanie dźwięku tylko samym LQ100A. Jednak jak życzymy sobie wsparcia i mocnego uderzenia to z pewnością będzie pozytywnym wpięcie równolegle do naszego układu dodatkowych subbasów o średnicy 20cm. Dodatkowym atutem jest podłączenie dolnych modułów pod drugą sekcję głośnikową a wiem z doświadczenia, że takie rozwiązanie jest pozytywne szczególnie przy wzmacniaczach kina domowego. Taka furtka na obniżenie wydatków na zakup subwoofera aktywnego. Wszystko zostało spasowane kolorystycznie i brzmieniowo subwoofer wyposażony jest w 6db filtr dolnoprzepustowy i pracuje w najniższym paśmie.

Czasy i wymagania się zmieniały coraz popularniejsze są systemy z dynamicznym basem. Jest pogoń w kierunku tak okrzyczanego "Audiofilizmu". Ludzie obdarzeni tą manią biegną wciąż w poszukiwaniu coraz bardziej czysto brzmiącej konstrukcji. GEO120 zaprojektowane zostało dość specyficznie, ponieważ posiada dynamikę i pozbawiony jest tzw. buczącego basu. Zaskoczeni są Ci, którzy słyszeli buczące skrzyneczki. Przy tym modelu nagle trzeba odpowiednią muzykę włączyć aby usłyszeć ten grzmiący bass! Konsternacja dlaczego? Pewnym jest, że byliśmy oszukiwani małymi dudniącymi skrzyneczkami, które przy każdej niemal piosence tak samo buczały!!! Fajne były porównania. Pamiętam jak sąsiedzi przynosili jakieś skrzyneczki od wieżyczek i …. no właśnie nie słyszeli tylu barw perkusji przejść rytmicznych. Pozornie wydawało się, że te mniejsze kolumny grają większym basem nic bardziej złudnego biedne za chwile się dławiły buczały starały się zachować tą fałszywą barwę, że niby to ta właściwa, jednak płyta testowa nie oszukuje.